Mama Żorża zawsze mówiła, że jaka Wigilia, taki cały rok. "Przecież w ten sposób można oszukać los!" - pomyślałam. I postanowiłam nie odmawiać sobie w tym dniu przyjemności. Wiem już teraz, że przez cały najbliższy rok będę dużo szyć i że będą to piękne rzeczy :)
Widać pośpiech w szyciu skarpetek, ale i tak pięknie się prezentują na choince :) |
A teraz już czas na odpoczynek, spędzanie czasu z bliskimi, pyszne jedzenie i ciekawe rozmowy, czego Wam wszystkim także życzę!
A tu jeszcze obiecana prezentacja pierwszej uszytej sukienki z dzianiny na żywym organizmie Żanety Żyrafko :)
BURDA 11/2012 |
Photo by Żorż Żyrafko
Wesołych Świąt! Sukienka super!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Nie dorównuje Twojej produkcji seryjnej, ale robiłam, co mogłam :)
UsuńOj tam, oj tam! :)
Usuńooo to ja widzę kupujemy w tym samym sklepie:D ładna sukienka, z tej dzianiny w ogóle fajnie się szyje, prawda?:))
OdpowiedzUsuńCudownie się szyje! To było moje pierwsze szycie dzianiny i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Mam ochotę na więcej!
UsuńTeż wykorzystałaś tę dzianinę na sukienkę?