czwartek, 27 grudnia 2012

O tym, jak Żaneta oswajała wełnę

Gdy po raz pierwszy miałyśmy okazję się bliżej poznać, nie udało nam się polubić. Wszystko dlatego że porwałam się z motyką na słońce. Prawdopodobieństwo porażki było wysokie - po pierwsze: nigdy wcześniej nie szyłam wełny, po drugie: okazało się, że to wcale nie jest łatwe, po trzecie: moje lenistwo nie pozwoliło mi na fastrygowanie, po czwarte: postanowiłam uszyć sukienkę, przy której dopasowanie wykroju okazało się nie najprostszą sprawą (cała rozmiarówka była nieprawdopodobnie zawyżona). Więc sukienka 109 z Burdy 09/2012 zakończyła się tego dnia porażką (z której ostatecznie wybrnęłam, ale o tym innym razem).

Jako zdesperowana posiadaczka jeszcze sporej ilości wełny, postanowiłam, że nie spocznę, a uszyję z niej coś nadającego się do noszenia. Została godzina do wyjścia, więc wycięłam prostokąt, zszyłam z jednej strony, zrobiłam tunel, wciągnęłam gumkę, przeszyłam gumkę i podwinęłam. I tak oto zostałam właścicielką zupełnie przyzwoitej spódnicy z wełny :) Materiał jest miękki, nie gryzie, więc spokojnie zrezygnowałam z podszewki.

Żorż był zachwycony :)

spódnica - handmade
bluzka - outlet Terranova
balerinki - BootSquare
rajstopy z rynku






photo by Żorż Żyrafko

5 komentarzy:

  1. no to uratowałaś kawałek materiału!;p tę sukienkę z Burdy uszyj z jakiejś dzianiny i bez zamka z tyłu, nawet rozmiar mniejszą - będzie się układać. jak uszyłam 38 bo to noszę to niby jest ok ale w cyckach to tak sobie, moja mama nosi 42 i jak założyła moją kieckę [38, właśnie z dzianiny] to co prawda była za bardzo opięta ale w biuście było super, tak jak powinno być podkreślone;p podsumowując: przerysowywanie różowego wykroju jest bardzo czasochłonne!;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie na ten temat pisała też kiedyś Marchewkowa (http://www.marchewkowa.pl/2012/10/checked_16.html) i po przeczytaniu jej uwag skroiłam sukienkę raz jeszcze dwa rozmiary mniejszą - i tak musiałam ją nieco zwęzić w biuście, ale już poszło lepiej, postaram się wkrótce pokazać.
      Mówisz, że z dzianiny też jest fajnie? Muszę wypróbować :)

      Usuń
  2. Szybko i łatwo! Tak lubię! Fajny kolor ma ta wełna! Pokazuj tą sukienkę też, bo ciekawa jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny kontrast kolorów. Spódnica świetna.

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna spódnica i piękna kolorystyka

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie dziękuję za wszystkie miłe słowa, a krytykę z pokorą przyjmuję:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...