poniedziałek, 28 października 2013

O tym, jak Żyrafki opiekowały się innymi zwierzętami

Przyjaciele rodziców Żanety, Państwo Owieczko, mieli piękny dom w pobliżu lasu na przedmieściach Żaneiro de Rio. Kupili go wiele lat temu, by spełnić marzenie Pani Owieczko o hodowli kucyków szetlandzkich. Hodowla nie była liczna, lecz słynęła z tego, że była bardzo dobrze odżywiona. Państwo Owieczko kochali kuce całym sercem, podobnie jak trzy, a już wkrótce cztery białe nowozelandzkie króliki, które mieszkały u nich od poprzedniej jesieni, ale jeszcze bardziej kochali swoją córkę, która mieszkała w Paryżu. Co roku spędzali u niej jeden z letnich miesięcy, prosząc o opiekę nad swoją trzódką rodziców Żanety, którzy z radością i pewną ulgą* przekazywali ten obowiązek Żanecie i Żorżowi.


Żaneta i Żorż chętnie odwiedzali hodowlę Państwa Owieczko, lecz w dni pracujące musieli wymieniać się tym obowiązkiem z uwagi na inne zajęcia. Żaneta szczególnie lubiła te dni, w które mogła odwiedzać kuce i króle należące do Państwa Owieczko. Przygotowywała im jedzonko i w czasie, gdy wcinały je - rzecz oczywista - tak, że aż uszy im się trzęsły, siadała na trawie, korzystała ze słoneczka i czytała w spokoju książki. W jednej z nich odkryła nawet zakamuflowany między wierszami przepis na najpulchniejsze ciasto.

Gdy Państwo Owieczko wracali z Francji zawsze znajdowali swoje kuce i króle w dobrym zdrowiu i nastroju.
Sukienka - Ciuchbuda po przeróbkach i modyfikacjach
Broszka - Felide Galeria Rękodzieła
Torebka - F&F



Photo by Magda Matulska 
Photo by Żorż Żyrafko

_______
* Rodzice Żanety bardzo lubili zwierzęta, jakkolwiek jako ludzie wielce stateczni nie mogli sobie pozwolić na towarzystwo rozbrykanych kucyków.

21 komentarzy:

  1. :) bardzo ładna sukienka :) a opowieść jak zwykle zajmująca!

    OdpowiedzUsuń
  2. Żaneta wspaniale wydobyła z sukienki potencjał i dokonała niezwykle trafnych ulepszeń. Nie wiem, czy wisienką do tortu jest bardziej guzik czy torebka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brakuje tylko tych królików (lub ewentualnie kucyków) skubiących rąbek sukienki na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To były tak niesforne zwierzęta, że nie udało ich się uchwycić nawet aparatem z bardzo bardzo szybką migawką ;)

      Usuń
  4. Cudowna sukienka - dekolt inny niż wszystkie robi z niej perełkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny dekolt! No i piękne promienie, u mnie dzisiaj jest bardzo słonecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Niech Ci będzie słonecznie aż do samego lata :)

      Usuń
  6. Dekolt jest świetny i ta broszka guzikowa idealnie tam pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo pomysłowa, ładna sukienka:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa przeróbka :) a Właścicielka pięknie w niej wygląda! brocha świetnie się komponuje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :)

      Broszka została zaprojektowana właśnie do tej sukienki :)

      Usuń
  9. fajna ta sukienka, taka rozkloszowana, że aż kucyków nie widać w kadrze!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak to było z tymi kucykami, że za nic nie chciały się zmieścić w kadrze ;)

      Usuń
  10. bardzo udany dekolt, fajnie , bardzo fajnie wygląda moja Ty ulubiona Żaneto :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawa przeróbka. I jak zwykle świetne opowiadanie.

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie dziękuję za wszystkie miłe słowa, a krytykę z pokorą przyjmuję:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...