poniedziałek, 23 grudnia 2013

O tym, jak Żaneta wybierała się w podróż

Każdy poranek Żaneta rozpoczynała od filiżanki kawy oraz przejrzenia codziennej gazety, którą Żorż przed wyjściem do biura zostawiał jej na kuchennym stole. Tego dnia na stronie drugiej znalazła informację, że w miasteczku 50 km od Żaneiro de Rio rozpoczyna się kulinarny festiwal i że przybędzie nań wielki kucharz i restaurator Antonio de Mniamniamissimus, który udzieli wybranym uczestnikom festiwalu kilku cennych porad. Żaneta sprawdziła znajdujący się za działem ogłoszeń w gazecie rozkład jazdy pociągów i z przerażeniem odkryła, że jedyny poranny pociąg odjeżdża za godzinę, a przecież przed wyjściem musiała jeszcze doszyć guziki do swojego płaszcza! Chwyciła szybko igłę i z rozpaczą odkryła, że zostało jej tylko trochę nitki. Na szczęście sklep z nitkami (i igłami, jeżeli chodzi o szczegóły) znajdował się tuż za rogiem, więc wciąż była szansa, że Żaneta zdąży. 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...